Tl;dr Rozumiem, jeżeli nie lubisz czytać podsumowań. Obiecuję, że w tym podzielę się tym, co wyniosłem dla siebie z tej konferencji, a co może być warte do zgłębienia dla Ciebie. Jeżeli chcesz poczytać krótko, to inni już to zrobili: Maciej Wyrodek Patryk Oleksyk Sentyment i szacunek Na początku naprawdę duże “dziękuję” w kierunku organizatorów i prelegentów Test:Fest. Wiem, jak ciężko jest utrzymać zaangażowanie z każdą kolejną edycją, a jednocześnie podnosić poziom. Szanuję! W Krakowie w tym roku zabrakło rąk do pracy nad SkładQĄ … czy to już nadchodzi ten czas, kiedy przestaje nam się chcieć robić coś dla innych bezinteresownie? … Oby nie. Krótki początek O prezentacji Przemka Libudzica napisali już inni, więc nie będę się powtarzał, bardzo fajny pomysł – warto zobaczyć jak pojawi
Tag: devops
MVP vs wyścigi backendu i frontendu
Not MVP Od niedawna mam pewne zboczenie. Po kilku niespodziankach, kiedy myje ręce w pociągu, nie zaczynam od mydła, sprawdzam, czy jest woda. Jak pewnie można się domyślić, po solidnym nałożeniu go na ręce (jego obecność w pociągu wydaje się luksusem) musiałem szukać ręcznika, aby je z rąk zetrzeć (obecność ręcznika w pociągowej toalecie jest mniejszym luksusem niż mydło, ale zdarza się go zakosztować). Jaki sens ma mydło, jak nie ma wody? Ważniejsza jest woda, mydło czy ręczniki? Z perspektywy użytkownika dla mnie najważniejsza jest woda, mydło to dodatek, bez ręcznika też mogę umyć ręce. Z kolei jak już to mydło jest i jest pierwszym naturalnym elementem w procesie, to kto spodziewa się, że nie będzie wody? Wyobraźcie sobie Waszą frustrację kiedy macie obsmarowane ręce mydłem